Poniosą konsekwencje za kierowanie w stanie nietrzeźwości
Osoba będąca pod wpływem alkoholu i prowadząca pojazd jest poważnym zagrożeniem w ruchu drogowym. Niestety wielu kierowców nie zważa na konsekwencje i decyduje się na jazdę na tzw. podwójnym gazie. W czasie minionego tygodnia słupeccy policjanci zatrzymali czterech kierowców, którzy pomimo stanu nietrzeźwości zdecydowali się na prowadzenie pojazdów. Dwóch z nich spowodowało zdarzenia drogowe. Niechlubny rekordzista miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie.
15 kwietnia nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję w Strzałkowie na al. Wyszyńskiego. 44-latek kierując VW Passsatem uderzył w tył poprzedzającego go auta. Badanie wykazało 0,8 promila alkoholu w jego organizmie.
Tego samego dnia w Szyszłowie pijany kierowca spowodował wypadek drogowy i spowodował zagrożenie dla swojego zdrowia oraz pasażera, którego przewoził. Około godz. 23.20 kierując peugeotem, z nieustalonych przyczyn zjechał do przydrożnego rowu, po czym samochód dachował. Jak się okazało mężczyźni znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu. 22-letni kierowca miał ok. 1,6 promila alkoholu w organizmie. W wyniku zdarzenie doznał poważnych obrażeń, został przewieziony do szpitala.
16 kwietnia w Łężcu policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali kolejnego kierowcę, który zdecydował się na jazdę na „podwójnym gazie”. 43-letni mężczyzna kierował samochodem osobowym mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
18 kwietnia w Słupcy dzielnicowy zatrzymał niechlubnego rekordzistę minionego tygodnia. 61-letni mieszkaniec naszego powiatu zdecydował się na prowadzenie samochodu mimo że był pijany, a jego wynik to ok. 2,75 promila alkoholu w organizmie.