Akcja STOP WARIATOM DROGOWYM
1 sierpnia rusza trzecia odsłona kampanii „Kochasz? Powiedz STOP Wariatom Drogowym”. Tym razem skierowana jest przede wszystkim do osób najbliższych kierowcom, które mogą wpłynąć na ich zachowania podczas jazdy. Cel nieustannie ten sam - poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kampanię wspólnie organizują Policja i Fundacja PZU.
Poprzednie dwie kampanie Stop Wariatom Drogowym zostały przeprowadzone w latach 2005 i 2006. Z przygotowanego przez instytuty Pentor i SMG/KRC Millward Brown podsumowania pierwszej edycji wynikało, że z kampanią zetknęło się 64 proc. ogółu społeczeństwa i 73 proc. kierowców. Choć nie przekonała ona wszystkich do bezpiecznej jazdy, po jej zakończeniu dało się zauważyć spadek liczby wypadków i rannych.
POSTAWI
LIŚMY NA MIŁOŚĆ
– Celem pierwszych dwóch edycji kampanii było przede wszystkim pokazanie
kierowcom zachowań na drodze, które są nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Kampania okazała się niezwykle skuteczna. Choć użycie w niej określenia „wariat
drogowy” wzbudzało kontrowersje i dyskusje, ponad 88 proc. badanych
stwierdziło, że jest ono właściwe dla kierowcy jadącego niebezpiecznie – mówi
Piotr Glen, dyrektor ds. zaangażowań społecznych Fundacji PZU. – Obecnie
większość akcji związanych z promowaniem bezpieczeństwa na drodze straszy,
dramatyzuje, przeraża, karci naganne zachowania kierowców, czy epatuje ludzką
tragedią. Podjęliśmy decyzję, że nie wpiszemy się w ten trend. Zdecydowaliśmy,
że będziemy promować pozytywne emocje, a nie agresję. Postawiliśmy na miłość!
Uważamy, że pasażerom udostępnimy realne narzędzie wpływu na zachowania
kierowców i naprawdę sprawimy, że na polskich drogach będzie bezpieczniej.
Niebieskie serce wręczone kierowcy przez bliską mu osobę, która go kocha, może
być tym jedynym impulsem, który sprawi, że kierowca opamięta się na drodze.
NIEBIESKIE
SERCE
Można je powiesić np. przy lusterku w samochodzie. Ma ono przypominać kierowcy,
że jest kochany, że w domu czekają na niego bliscy i dlatego powinien jechać
ostrożnie. Przygotowano różne wersje serduszka, np. „Tato, czekamy w domu.
Kocham, jedź ostrożnie”, „Sama kredy tu nie spłacę! Kocham, jedź ostrożnie!”,
ale ponieważ jest to kampania kreatywna, są także serduszka do wypełnienia
przez siebie wymyślonym napisem. Czy kierowcy powieszą sobie takie serca w
samochodzie? Organizatorzy kampanii są przekonani, że ich najbliżsi zrobią to
dla nich. – Stop Wariatom Drogowym to działanie, które z pewnością skutecznie
wzmocni proces budowania współodpowiedzialności obywateli za bezpieczeństwo przestrzeni
publicznej, w tym w ruchu drogowym, co jest również od kilku lat priorytetem
pracy polskiej Policji. Dzięki takim kampaniom, ale tak że pracy wielu
służb, w tym Policji, stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym z roku na rok
poprawia się. W 2005 r. odnotowano niewiele po nad 48 tys. wypadków drogowych,
w 2013 r. blisko 36 tys., co oznacza spadek na przestrzeni tych lat o 10 tys.
zdarzeń – mówi mł. insp. Anna Kuźnia, p.o. naczelnika Wydziału Profilaktyki
Biura Prewencji i Ruchu Drogowego KGP. – Dla nas bardzo ważne jest partnerstwo
międzyinstytucjonalne w budowaniu odpowiedzialnych postaw społecznych na rzecz
bezpieczeństwa, a te serca, to nie są śmieciowe gadżety do samochodu, a
naładowane emocjonalnie nośniki bardzo intymnej informacji otrzymanej od kogoś
bliskiego.
MIEJ
SERCE DLA „WARIATóW DROGOWYCH”
W kampanii bierze udział Policja. Podjęła działania w zakresie prewencji
kryminalnej, prezentując jej zasady w mediach i wręczając kierowcom serduszka
przy okazji kontroli drogowych. A gdy rozpocznie się rok szkolny, będzie
prowadziła pogadanki w szkołach z dziećmi i rodzicami. Niebieskie serca będą
rozdawane w szkołach przez patrole policji i agentów PZU, podczas festiwali
muzycznych, jako inserty do prasy oraz na stacjach benzynowych, a także w
oddziałach PZU. Fundacja PZU ma nadzieję, że do końca tego roku w polskich
samochodach znajdzie się 2 mln serc dla „wariatów drogowych”.
(Policja 997/PZU/pt)