GWDA 2013
W terminie od 14-17.03.2013 r. odbył się XX Ogólnopolski Zimowy Spływ Kajakowy „Gwda-2013” organizowany przez Pomorski Wojskowy Oddział PTTK w Wałczu, w którym, jako przedstawiciel Koła SEiRP w Słupcy, uczestniczył Wojciech Kosmalski. Zapraszamy do zapoznania się z relacją i zdjęciami z tego przedsięwzięcia.
Oficjalne otarcie spływu nastąpiło uroczystym apelem przed pomnikiem pomordowanych żołnierzy 1 Armii WP w Podgajach. Spływ mimo mroźnej, ale na szczęście słonecznej pogody, przebiegał w gorąco towarzyskiej atmosferze. Nie obyło się, zresztą jak w tradycji tych zimowych spływów bywa, bez niespodzianek. Choć tym razem nie wystąpiły morsy, nawet te z konieczności, przypadku i bez własnej inicjatywy, to urozmaicenia dostarczyła nam leśna kajakowa marszruta duktami leśnymi wzdłuż skutego lodem (przed elektrownią) zalewu Gwdy. Lód był na tyle gruby, że nawet obsadzone najcięższą załogą kajaki pracujące jako „lodołamacze” nie były w stanie utorować drogi dla lżejszych obsad. Jednocześnie, pokryty łachami śniegu na tyle zdradziecki, że nie można było tym razem sforsować go pieszo. Cóż, trasa prowadząca skrótami przez półwyspy porośnięte lasami także miała swój urok, tym bardziej, że trzeba było pokonać (o dziwo) nie zamarznięte mokradła i jak na złość dość solidnie pofalowaną powierzchnię. Na tym odcinku bardzo przydała się umiejętność czytania mapy, gdyż zaśnieżone dukty leśne są naprawdę do siebie podobne, a chcąc zaoszczędzić drogi nie należało popełnić błędu. Humory jednak dopisywały i przy kilku popasach udało nam się w ten sposób pokonać siedmiokilometrową przeszkodę tylko z niewielkim poślizgiem czasowym. Za elektrownią poruszaliśmy się już zgodnie z instrukcją eksploatacji tego typu sprzętu pływającego. Niestety dwa kilometry przed upragnionym postojem okazało się, że nocny (- 170 C) mróz zablokował nam (jeszcze wczoraj dostępny) wąski kanał żeglugowy do bazy. Tak więc przed bardzo pożądanym posiłkiem ponownie przyszło nam zabawić się w „ burłaków” i pokonać dwukilometrowy odcinek duktów leśnych i zaśnieżonych pól. Pogoda mimo, że mroźna ale słoneczna i przez pierwsze dwa dni spokojna, pozwalała cieszyć się bezpośrednim kontaktem z otaczającą nas przyrodą- jeszcze zimową ale gdzieś w podtekście zwiastującą już wiosnę. Stada łabędzi, dzikich kaczek, żurawi i innego wodnego ptactwa, którego nie potrafiłem zidentyfikować (wiedza do uzupełnienia) dodawały wspaniałego kolorytu tej wyprawie.
Nie są ważne tutaj wszelkie szczegóły tej wspaniałej imprezy, która odbywa się cyklicznie od dwudziestu lat, celem podzielenia się jej ogólnym klimatem jest zachęcenie członków koła i pobudzenie ich do włączenia się w aktywne życie turystyczne. Spotkałem tam ludzi młodych, bardzo młodych, a także starszych (również ode mnie) i często schorowanych ale pełnych nadziei, radości życia i pogody ducha. Ludzi, którzy mimo swej choroby przyjechali by spotkać się z koleżankami i kolegami z turystycznych szlaków, by posłuchać śpiewu przy akompaniamencie gitary, by przegadać – czasem długie godziny nocne – bo warto jak mówi piosenka- „ruszyć się by przeżyć coś na szlaku”…..
Aby oddać klimat spotkania poniżej załączam kilka fotek.(dzięki uprzejmości kol. St. Rdesińskiego)
Dla tych którym spodoba się ta forma aktywności (są oczywiście organizowane spływy w okresie letnim aż do późnej jesieni) zapraszam do bezpośredniego kontaktu, gdyż dysponuję „Informatorem Kajakarza 2013” wydanym wspólnie przez PZK, PTTK i Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Kajakarstwa (lub samodzielnego wyszukania w Internecie odpowiedniej dla siebie imprezy).Wiem, że nie wszyscy przepadają za wodą, więc dla odmiany powiem, że w dniach od 8-12 maja 2013 odbędzie się IX ogólnopolski Sudecki Rajd Policjantów z bazą w Radkowie. A dla tych co nie chcą pływać, spływać ani chodzić proponuję jedną z przyjemniejszych form rekreacji i wypoczynku – przejażdżki i wycieczki rowerowe. Zaczynamy gdy tylko pogoda będzie ku temu sprzyjać (mam na myśli jazdę dla rekreacji i przyjemności, a nie treningi kondycyjne). Serdecznie namawiam, pozdrawiam i zapraszam na spotkania z „przygodą”.
Wojciech Kosmalski