Naczelnik będąc po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego ze słupeckiej komendy Policji, będąc po służbie, zatrzymał kierującego samochodem osobowym, który miał w organizmie niemal promil alkoholu. Niepokój policjanta wzbudziły niekontrolowane manewry wykonywane przez jadące przed nim auto, które stwarzały zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
W miniony piątek, 13 stycznia, w Słupcy w okolicach ulic Kilińskiego i Kopernika, wracający do domu z rodziną podkom. Wojciech Kujawa, zauważył auto m-ki Kia, którego kierowca niebezpiecznie przekraczał oś jezdni, a następnie nieprawidłowo pokonał rondo. Policjant podejrzewał, że kierujący pojazdem znajduje się pod wpływem alkoholu lub innego podobnie działającego środka. Przez krótką chwilę jechał za samochodem, aby w bezpiecznym miejscu zatrzymać nieodpowiedzialnego mężczyznę. Okazał się nim 56-letni mieszkaniec Słupcy. Gdy wysiadał z samochodu miał problemy z koordynacją ruchową, wyczuwalna była silna woń alkoholu. W ręku trzymał nieotwartą butelkę wódki, którą chował w kieszeni kurtki. Na miejsce został wezwany patrol policyjny. Badanie wykazało, że zatrzymany prowadził auto będąc w stanie nietrzeźwości – ok. 0,7 promila alkoholu w organizmie . Mężczyzna stracił prawo jazdy, a jego pojazd został zabezpieczony na parkingu. Za popełnione przestępstwo wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia oraz 3-letni zakaz kierowania pojazdami.
Zdecydowana reakcja słupeckiego policjanta prawdopodobnie zapobiegła tragicznym skutkom, jakie mogły spotkać samego kierującego lub innych użytkowników dróg.