Co było pod podwoziem samochodu?
W sobotnie popołudnie, 10 marca br., dyżurny słupeckiej policji został
powiadomiony przez mieszkańca Strzałkowa , że pod podwoziem jego samochodu
przyczepiono niewielki pakunek owinięty taśmą, który może być ładunkiem
wybuchowym.
Natychmiast na miejsce zadysponowano policjantów, wezwano specjalną grupę minersko - pirotechniczną ze SPAP w Poznaniu. Zarządzono ewakuację mieszkańców z domów położonych najbliżej zagrożonej posesji, zamknięto ruch na sąsiadującej ulicy. Pirotechnicy zdjęli z podwozia kwestionowany pakunek i zabezpieczyli go do badań. Okazało się, że była to atrapa. Słupeccy policjanci prowadzą postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.