Weekend - zdarzenia z alkoholem w tle
Podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali 6 kierujących, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Zanotowano sześć kolizji drogowych. W dwóch zdarzeniach brali udział piesi i niestety alkohol w ich krwi. Gdyby nie alkohol prawdopodobnie nie doszłoby też do napaści na policjantów podczas zwykłej kontroli drogowej.
Zdarzenia z alkoholem w tle, podczas których muszą interweniować policjanci niestety nie należą do rzadkości. Z pewnością wielu przykrych zdarzeń można by uniknąć gdyby nie promile w organizmie. Przykładem tego są poniższe zdarzenia.
W sobotę, 27 sierpnia br w Stawie nietrzeźwy mężczyzna ( 3 promile alkoholu we krwi) wtargnął na jezdnię wprost pod samochód. Na szczęście zakończyło się na rozciętym łuku brwiowym i ogólnych potłuczeniach.
28 sierpnia w Dziedzicach policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy poruszali się samochodem osobowym, którym uderzyli w betonowe ogrodzenie posesji, a następnie auto wjechało do przydrożnego rowu. Pojazdem podróżowali: 31-latek z gm. Lądek z 23-letnim kolegą ze Słupcy – obaj pod znacznym wpływem alkoholu. Policyjne postępowanie ma odpowiedzieć na pytanie, który z zatrzymanych kierował samochodem.
Również w niedzielę w Strzałkowie na ul. Powstańców Wlkp. przejeżdżający samochód potrącił prawidłowo przechodzącego przez jezdnię pieszego. Mężczyzna miał szczęście i doznał jedynie zbicia łokcia i otarć naskórka głowy. Kierowca auta był trzeźwy, jednak użyty alko test wobec pieszego wykazał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Tej samej niedzieli policjanci słupeckiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej w Koszutach mercedesa. Kierujący zachowywał się odpowiednio do sytuacji. Jednak pasażer, który był pod wpływem alkoholu uznał, że zrobienie awantury policjantom jest najlepszym wyjściem z sytuacji. Zaczął obrażać i popychać policjantów. Szybko został obezwładniony i przewieziony do komendy. Po drodze zdążył jeszcze uszkodzić radiowóz. W policyjnym areszcie ma czas przemyśleć swoje postępowanie. Mieszkańca Budzisławia Kościelnego czeka teraz postępowanie i kara za znieważenie funkcjonariuszy na służbie, naruszenie ich nietykalności cielesnej oraz uszkodzenie mienia.