Napadali i kradli, aż wreszcie wpadli
Policjanci ze Słupcy zatrzymali dwóch sprawców włamań do urzędów i napadów rabunkowych na stacje paliw. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymani mają na swoim koncie kilka przestępstw, w tym również napady z użyciem przedmiotu przypominającego broń. Sprawcy ujęci zostali w ciągu kilkudziesięciu minut od dokonania włamania do baru w miejscowości Ostrowite. Zatrzymanym grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj w ręce kryminalnych wpadł także ich dwudziestoletni kolega, który pomagał zatrzymanym w jednym z przestępstw.
Do zatrzymania podejrzanych mężczyzn doszło w piątkową noc. Policjanci kryminalni patrolując okolice miejscowości Ostrowite zainteresowali się dwoma mężczyznami jadącymi samochodem marki mazda. Zachowanie dwudziestolatków natychmiast wzbudziło podejrzenia oficerów kryminalnych. Już niebawem okazało się, że zatrzymanymi są sprawcy nocnego włamania do pobliskiego baru.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że dwudziestolatkowie mają na swoim koncie także inne przestępstwa. M.in. ustalono, że na początku maja br. mężczyźni włamali się do jednego z urzędów, z którego ukradli sejf z pieniędzmi. W czerwcową noc sprawcy dokonali kolejnej kradzieży z włamaniem. W sierpniu i wrześniu, posługując się narzędziem przypominającym broń, dokonali napadów rabunkowych na stacje paliw. W jednym z tych przypadków, po skrępowaniu pracownika stacji, ukradli pieniądze w kwocie 1000 złotych.
Zatrzymani mężczyźni to 24 i 21-letni mieszkańcy gminy Słupca. Obecnie Sąd zastosował wobec nich areszt tymczasowy. Miejscowi policjanci zatrzymali dzisiaj ich dwudziestoletniego kolegę. Podejrzewa się, że chłopak pomagał swoim kolegom w jednym z przestępstw.