Przypominamy, ostrzegamy

Jak działaja oszuści - cd

Data publikacji 21.10.2011

tel_i_pienPolicja ostrzega przed oszustami. Działają wykorzystując różne metody, naszą naiwność lub nieznajomość przepisów, czy chęć szybkiego wzbogacenia się. Są świetnie przygotowani, wiedzą, w jaki sposób zdobyć nasze zaufanie, jak nas przechytrzyć. Ich ofiarami padają nie tylko starsze i zniedołężniałe osoby, ale coraz częściej młodzi i wykształceni ludzie. Policjanci codziennie zatrzymują kolejnych przestępców, ale na ich miejsce pojawiają się inni. Poniżej przedstawiamy najczęściej stosowane przez oszustów metody.

na pracownika spółdzielni

na hydraulika: dwóch rzekomych pracowników, którzy chcą sprawdzić instalację wodociągową lub montować liczniki na wodę; jeden prowadzi rozmowę, a drugi w tym czasie niepostrzeżenie okrada

-  na wymianę okien: informują lokatorów, że w najbliższym czasie będzie przeprowadzana akcja wymiany okien w blokach i proszą o podpis na spreparowanym dokumencie i pobierają zaliczkę na rzecz przyszłej wymiany. Oszukani płacą zaliczki, nawet nie dzwoniąc do spółdzielni z potwierdzeniem informacji o rzekomej inwestycji.


na pracownika pomocy społecznej

– dwie osoby zgłaszają się z informacją, że mają zapomogę, którą chcą wypłacić, jednak proszą o rozmienienie pieniędzy; mieszkaniec idzie do miejsca gdzie trzyma pieniądze i w ten sposób ujawnia, gdzie je przechowuje; potem rzekomy pracownik pomocy społecznej prosi o szklankę wody i kiedy ofiara wychodzi do kuchni, traci oszczędności.

- przestępcy pracują w duecie; gdy jeden z nich rozmawia ze swoją ofiarą, wypytując o sytuację finansową i życiową, drugi wchodzi niepostrzeżenie do innego pokoju, przeszukuje wszystkie szafki i zakamarki w poszukiwaniu pieniędzy i kosztowności.

na pracownika NFZ lub pielęgniarkę środowiskową

 - najczęściej przychodzą dwie kobiety i przynoszą ze sobą dokumenty do wypełnienia; kiedy jedna z nich pomaga przy wypełnianiu rubryczek, druga kradnie w innym pomieszczeniu

na sąsiada

- do drzwi puka młoda osoba i twierdzi, że babcia zachorowała i musi pilnie zadzwonić;  kiedy telefonuje dyskretny domownik wychodzi z pomieszczenia, a podczas rzekomej rozmowy znikają pieniądze


na wymianę pieniędzy

- oszuści podjeżdżają samochodem, pytają przechodnia o drogę do szpitala; zapytany mężczyzna wsiada z nimi do auta w celu poprowadzenia ich na miejsce; w trakcie jazdy samochodem nawiązują rozmowę, przekonują do wymiany dolarów na złotówki, po wyjątkowo opłacalnym kursie; zainteresowany szybkim zarobkiem mężczyzna godzi się na złożoną mu propozycję; wspólnie jadą do jego mieszkania; mężczyzna przekazuje polskie złotówki w zamian za saszetkę z dolarami; po wyjściu oszustów okazuje się, iż w saszetce były tylko chusteczki bez obiecanych dolarów

na wróżkę lub uzdrowicielkę


- oszuści przychodzą do starszych, często schorowanych osób, oferując zabiegi lecznicze, które przyniosą cudowną ulgę; proszą o to, by gospodyni przyniosła zawiązane w ubranie lub ścierkę wszystkie pieniądze i kosztowności, które znajdują się w domu; nad tym zawiniątkiem odmawiają zaklęcia, a gdy wychodzą, okazuje się, że wszystkie kosztowności zniknęły

na pracownika telewizji cyfrowej lub montera

– wykorzystując sposób działania przedstawicieli legalnych firm, próbują dostać się do mieszkania pod  pozorem wymiany anten telewizyjnych lub namawiają do skorzystania z nowej oferty telewizji cyfrowej lub sprzedaży cyfrowego dekodera; wyłudzają pieniądze na usługę, która ma być wykonana w przyszłości

na „złote monety”


- proponują na ulicy zakup drogocennych monet po atrakcyjnej cenie; od razu przy ofierze pojawia się wspólnik oszusta, udający klienta; zwykle chce on od razu kupić wszystkie monety, podkręcając atmosferę; ofiara zachęcona przykładem kupuje kilkadziesiąt monet, inwestując kilka lub nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a gdy oszuści znikają, cenne monety okazują się wypolerowanymi mosiężnymi angielskimi 1-pensówkami sprzed denominacji, które są warte najwyżej kilkanaście złotych, oszuści często działają w rejonie hipermarketów i centrów handlowych, a także banków

na pomoc charytatywną


- pojawiają się w naszych domach i mieszkaniach, podając się więc za pracowników fundacji charytatywnych. Wyłudzają duże kwoty, obiecując że pieniądze trafią do potrzebujących

 

Najczęściej sprawcami są mężczyźni, jednak należy pamiętać, że często pomagają im  kobiety i dzieci.  Sprawcy mogą użyć również innych sposobów,  dlatego też apelujemy do wszystkich mieszkańców naszego powiatu a w szczególności do osób w podeszłym wieku i osób samotnych o obdarzanie mniejszym zaufaniem nieznajomych. Należy pamiętać, że nawet bardzo miłe i uczynne osoby mogą nas odwiedzić z zamiarem kradzieży lub oszustwa.

 

artykuł powstał na podstawie danych policyjnych i artykułu w fakt.pl

Powrót na górę strony